tel/fax: 77 436 59 68
rezerwacje@mixtravel.pl
Strona główna | O nas | Autorzy | Informacje | Aktualności | Konto | Kontakt |
Aby zobaczyć hotele, wybierz kierunek z menu po lewej stronie.
{phocagallery view=category|categoryid=490|limitstart=0|limitcount=0}
Na wyspie Kos są najlepsze tawerny nad Morzem Egejskim. Rodos kocham za dwie wspaniałe perełki: Stare Miasto Rodos i Lindos. Kreta to królowa wysp, a na Korfu są najwspanialsze gaje oliwne. W Grecji pokochałem od początku wszystko: ludzi, kuchnię i pejzaże. Do dziś mam tam wielu przyjaciół, którzy witają mnie zawołaniem: "Cześć mega Aleksandros".
Kreta , to królowa wysp ! Jest największa, była pierwszą wyspą którą odwiedziłem . Mieszkałem w małym wakacyjnym miasteczku Sissi na wschodzie Krety. W hotelu po śniadaniu barman nalewał mi 50ml „cipuro" (bimber z Krety) abym się nie pocił. Po pracy ok godziny 16 chodziłem na plaże z lokalną butelką wina za 5 drahm i jadłem po 3 gyrosy na kolacje. Na wschodzie Krety warto pojechać do rejonu Elounda i popłynąć kajakiem na wyspę Spinalonga , a wieczorem poszaleć w knajpeczkach Agios Nikolaos.
Na południowym wschodzie warto dotrzeć przez Iarapetre do lokalnej wioski Agios Yannis gdzie spotkasz tradycyjny lokalny klimat i osiołki.
Młodym ludziom spodobają się takie miejsca jak Hersonissos, Stalida i Malia , z racji na obecność wielu dyskotek oraz centrum rozrywki.
Zachodnia część Krety jest bardziej romantyczna i tradycyjna. Dobre miejscowości z greckim klimatem to Kissamos , Georgiopolis, Stavros, Plakias, Bali, Agia Pelagia.
Bardziej turystyczne to Rethymno, Maleme, Platanias. Kultowym miejscem które musisz odwiedzić jest była stolica Krety Chania - lokalni muzycy, zapach lokalnych tawern. Najpiękniejsze plaże Krety to; Gramvousa, Falasarna i Elafonisii.
Rodos nie polubiłem od razu ale uwierzcie mi , ze ma charakter i jest naprawdę warta zobaczenia.
Zacznę od północy, pierwsza perełka stare miasto Rodos , warto je odwiedzić w dzień i w nocy. Mieszają się tutaj różne kultury i zabytki (Joanici, Turcy, Grecy). Jedziemy na południe, mijamy Faliraki, to faktycznie Las Vegas Rodos. Przyjeżdżają tu młodzi Anglicy i Skandynawowie , jest tu wile barów i dyskotek oraz dobra piaszczysta plaża.
Po ok godzinie drogi dojeżdżamy do drugiej perełki Lindos. Z drogi na wzniesieniu zorciąga się widok na wzgórze z Akroplem a w dole przepiękna lazurowa plaża . Warto wejść na Akropol z którego widzimy miasteczko Lindos i dwie plaże. Atrakcją może też być wjazd na osiołku. Lindos za dnia jest zatłoczone przez turystów a wieczorami ożywa dzięki wspaniałym lokalnym tawernom i knajpeczkom.
Pół godziny autem na południe mijamy moja ulubioną wakacyjna miejscowość Kiotari jest tu parę tawern rodzinnych hotelików, żwirkowata i szeroka plaża z krystaliczną wodą. A najważniejsze , ze w lipcu czy sierpniu na 10 rozłożonych leżaków zajętych jest tylko 3 ! (mało jest już takich miejsc)
Na południowym końcu wyspy znajduje się półwysep z plażą Prasonisi (mekka dla ludzi kochających sporty wodne windsurfing i kitesurfing. Spróbujcie swoich sił. Wyspa jest bardzo dobrze położona, można z niej popłynąć na sąsiednie wyspy greckie Simi , Kos, Chalki, Tilos, Nissiros oraz do miejscowości Marmaris w Turcji.
Evia (Eubea) druga największa wyspa Grecji. Fantastyczna na wakacje z rodziną i dla tych którzy chcą mieć blisko bazę do odwiedzenia miejsc starożytnej Grecji (Ateny, Delfy, Meteory i Peloponez). Po wylądowaniu w Atenach na wyspę można dostać się mostem lub promem. Przyjeżdżają tu głównie Grecy i Francuzi , hotele mają rodzinny charakter . W okolicznych wodach jest dużo ryb więc tawerny słyną ze wspaniałej sródziemnomorskiej kuchni.
Osobiście na wakacje polecam miejscowość Eretria i jej okolice.
Korfu, Jońska królowa. Pięknie zielona dzięki najwspanialszym w Grecji gajom oliwnym, pokochali ją arystokraci, artyści, bogacze . Zwiedzanie warto zacząć od stolicy- Kerkiry. Różni się od innych ośrodków w kraju , ponieważ była 500 lat pod panowaniem Wenecjan. Ma małe wąskie splątane uliczki zabudowane cztero i pięcio piętrowymi kamienicami między którymi na sznurach wisi pranie. Po zwiedzaniu stolicy proponuje kupić słodkie „kumkwaty" (mały owoc podobny do pomarańczy) wypożyczyć samochód i ruszamy w drogę.
Północny wschód wyspy to miejscowości typowo turystyczne: Gouvia, Nissaki, Acharavi, Roda, Sidari. Ja upodobałem sobie Kasjopi ma grecki wakacyjny klimat zwłaszcza otoczenie porciku.
Na połnocnym zachodzie warto zatrzymać się w miejscowości Agios Georgios , ma wspaniałe piaszczyste plaże i dobre tawerny. Dla lubiących góry sugeruje wjazd na góre Pantokrator (906mnp) dobrze widać z niej Albanie i zachód słońca.
Drugi dzień proponuje zacząć od zatrzymania się w wiosce i zatoce Paleokastrica, przez wielu uważana za najpiękniejsza w Grecji i na świecie. Zatoka jest często zatłoczona, spokój i cień możemy znaleźć w klasztorze „Panagia Theotoku" .
Z Paleokastricji kierujemy się na południe wyspy, droga jest kręta, po drodze mijamy lokalne wioski gdzie możemy się napić zimnej kawy frape. Na kąpiel proponuje zatrzymać się przy plaży obok jeziora Limni Korission, jest szeroka ma wydmy i nie ma tutaj tłumów, raj dla naturystów.
Na lunch przyjeżdżamy na południowy wschód d o miejscowości Messonghi- tawerny przy plaży
Najlepszym uwieńczeniem dnia będzie zwiedzanie pałacu Achilon w którym mieszkała królowa Sisi.
Kos
Niebo w gębie poczułem... na wyspie Kos, gdzie powstało moje ulubione powiedzenie: "gastronomic orgasm". W wyjątkowy sposób mieszają się tam smaki kuchni greckiej i tureckiej (zwłaszcza w tawernach i restauracjach miejscowości Zia niezwykle udatnie łączą wszelkie przyprawy, iż ma się tak zmysłowe gastronomiczne doznanie).
Karpathos
Miał to być tylko krótki przystanek w podróży po Grecji, nazwa Karpathos nie mówiła mi nic. Na leżącą w archipelagu Dodekanezu (między Rodos a Kretą) wyspę najlepiej dotrzeć samolotem z Aten lub Rodos (bilet 50-80 euro, tyle samo zapłacimy za prom). Po godzinie już widać lotnisko wielkości małej restauracji, ze śmieszną starą wagą na bagaże.
Wycieczkę rozpocząłem od stolicy wyspy, Pigadii, zwanej po prostu Karpathos. Leży nad przystanią, przy której cumują promy i łodzie wycieczkowe. Atrakcją są tawerny, a w nich świeże kalmary i ryby.
Wyspa jest górzysta (pejzaże zapierają dech w piersiach), a drogi kręte; do zwiedzania warto wynająć samochód z napędem na cztery koła. Jedyna droga wiodąca na północ zaprowadziła mnie do górskich wiosek - Aperi i Othos. Można tu spotkać osiołki, które służą za transport tubylcom i... chętnie pozują do zdjęć! Warto się zatrzymać i pospacerować po stromych dróżkach skrytych w zieleni lasów piniowych.
W Othos odwiedziłem kafenion, czyli tradycyjną knajpkę dla mężczyzn. Pije się tu kawę lub raki, gra w tavli i wymienia nowinki. Z plaż godne polecenia są Achata, Kira Panagia i Apella, do których prowadzą wąskie drogi. Przy Kira Panagia odwiedzam kościółek z ceglaną kopułą. Podziwiam stąd wyspę skąpaną w kwiatach bugenwilli, a z tarasu pobliskiej restauracji - zielonobłękitną toń Morza Śródziemnego. Popijam lodową café frappe (zmrożona kawa, bita śmietana i ewentualnie cukier), tutejszą specjalność - orzeźwia i dodaje sił do dalszej podróży.
Mijam miejscowość Spoa, potem sosnowy las i już jestem na zachodzie wyspy. W Lefkos kąpiel - po dwóch stronach cypla są tu duże piaszczyste plaże. No i tawerny tuż obok...
Po krótkiej sjeście - dalej na południe. Mijam Finiki i Arkassa - małe kurorty z pięknymi widokami na sąsiednią wyspę Kassos.
Z Arkassi - przez górskie wioski Menetes i Lakki - wracam do stolicy. Po drodze przystanek w Amopi. Znajduje się tu chyba najładniejsza na wyspie zatoczka z plażą. Tuż obok biało-niebieski kościółek i ścieżki zachęcające do spacerów.
Do położonej w wysokich górach na północy wioski Olympos, największej atrakcji wyspy, nie ma dobrej drogi. Popłynąłem tam statkiem (20-30 euro). Wydaje się, że domy wiszą na skale. Oczywiście dominuje kolor biały i niebieski. Kobiety noszą na głowach czarne chusty z kwiecistymi haftami, szerokie białe spódnice i fartuchy w czarno-czerwone paski, do tego białe bluzki z długim rękawem (też haftowane w kwiaty).
Na surfing wybrałem się do Makris Gialos. To ulubiona zatoka surfingowców i najbardziej wietrzny rewir Morza Śródziemnego (stąd inna jej nazwa - Afiartis, "tam, gdzie mieszka wiatr"), z dala od zatłoczonych plaż i wielkich hoteli, za to z małą, ale wymagającą falą. Polecam doświadczonym surferom.
Dla mnie Karpathos to największa perła Dodekanezu. Zapamiętam ją jako oazę spokoju. W tym roku wrócę tam znów, już z rodziną.
Zakhyntos wyspa jednego zdjęcia. Prawie każdy z nas przyzna , że jak zobaczył zdjęcie wraku w zatoce to od razu marzy aby tam być. Faktycznie widok na żywo jest fascynujący. Północ wyspy jest zielona i dziewicza lecz południe to drugie oblicze wyspy. Bardzo prężnie rozwijająca się infrastruktura turystyczna, główne centra to Laganas, Argassi, Tsilivi.
Santorini najbardziej fotogeniczna (z plastycznym światłem) Grecka wyspa . Miałem możliwość być tutaj dwa razy- to za mało ! Ma mroczną historię- jestem przekonany że była to Atlantyda.
{aicontactsafeform pf=4|use_css=1}
Copyright © 2010 Mixtravel.pl i BT Medium. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Opublikowane na stronach internetowych www.mixtravel.pl informacje lub ceny nie stanowią oferty w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego.
Designed by A. Kotliński.
Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...